Sprzedaż firmowych długów – o czym należy pamiętać? Cz. 2
W ostatnim artykule rozpoczęliśmy rozważania na temat sprzedaży firmowych długów. Dziś nadal pozostaniemy w tym temacie. Niestety, sytuacje w których przedsiębiorcy są pokrzywdzenie poprzez niepłacenie należności w terminie nie nalezą do rzadkości. Temat ten wiec interesuje spora liczbę naszych czytelników. Zatem, przyjrzyjmy się dziś kolejnym krokom, które warto wykonać w sytuacji, kiedy nie dostajemy naszych należ nożności w terminie.
Jeżeli rozmowy z dłużnikiem nie pomogą i jeżeli nic nie wskórają wezwania do zapłaty, kolejnym krokiem może być skierowanie sprawy do sądu. Dzięki temu, sprawa będzie mogła zostać skierowana do egzekucji komorniczej. Wielu przedsiębiorców korzysta z pomocy radcy prawnego lub adwokata. Często zdarza się jednak, że właściciel firmy nie współpracuje z żadną kancelarią, nie ma tez pracownika, który umiałby się zająć tą sprawą i nie stać go na tego typu działania, decyduje się na powierzenie swojego problemu podmiotom wyspecjalizowanym w odzyskiwaniu należności.
Windykacja
Na naszym rynku pojawiło się wiele firm specjalizujących się w odzyskiwaniu długów. Działają one jednak na różnych zasadach. Najczęściej do wyboru mamy podpisanie umowy o świadczenie usługi lub umowy o cesji wierzytelności. Znacznie bezpieczniejsza jest opcja pierwsza. W niej, zlecamy wyłącznie wyegzekwowanie długów – odzyskane długo wracają do nas, a firma egzekucyjna dostaje odpowiedni procent od odzyskanej wartości wierzytelności. Jeżeli natomiast podpiszemy cesje wierzytelności, prawo do niech zostanie przeniesione na windykatora. Jest to zgodne z prawem – reguluje to art. 509 Kodeksu cywilnego. W tym przypadku należy pamiętać, że z wierzytelnością przechodzą na indykatora również wszelkie inne należności, takie jak zaległe odsetki. Pierwotny właściciel wierzytelności dostaje od windykatora wyłącznie wynagrodzenie, które zostało wcześniej ustalone i znajduje się w sporządzonej umowie. Jak widać zatem, druga z możliwości jest mniej korzystna. Stosuje się ją jednak często wtedy, gdy przedsiębiorca chce jak najszybciej odzyskać chociaż część swojego długu.